Bieszczady – kraina połonin, tajemniczych dolin i dzikich lasów. Miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a każdy krok na szlaku to mała przygoda. Odwiedzam te góry regularnie od kilku lat i za każdym razem odkrywam ich nowe oblicze. Niezależnie od tego, czy szukasz spokojnego spaceru z rodziną, czy wyzwania dla swoich możliwości – Bieszczady mają szlak idealnie dopasowany do Twoich oczekiwań. Przygotowałam zestawienie pięciu najpiękniejszych tras, które zachwycą zarówno początkujących wędrowców, jak i doświadczonych górołazów.
Połonina Wetlińska – klasyk, który nigdy nie zawodzi
Jeśli miałabym polecić tylko jeden szlak w Bieszczadach, byłaby to właśnie Połonina Wetlińska. To nie tylko jedna z najbardziej rozpoznawalnych tras, ale też miejsce, które oferuje widoki zapierające dech w piersiach przy stosunkowo niewielkim wysiłku.
Najpopularniejsza trasa rozpoczyna się w Brzegach Górnych (tzw. pętla małej obwodnicy bieszczadzkiej) i prowadzi czerwonym szlakiem na szczyt. Wędrówka zajmuje około 1,5 godziny, a różnica poziomów wynosi około 500 metrów. To idealny wybór dla rodzin z dziećmi i osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z górami.
Na szczycie czeka legendarne schronisko „Chatka Puchatka” – najwyżej położone schronisko w Bieszczadach (1228 m n.p.m.). Kubek gorącej herbaty z widokiem na rozległe połoniny to doświadczenie, które zostaje w pamięci na długo. Szczególnie urzekający jest widok o świcie, gdy pierwsze promienie słońca przebijają się przez mgłę unoszącą się nad dolinami.
Połoniny uczą pokory i cierpliwości. Pokazują, że najpiękniejsze widoki czekają na tych, którzy potrafią zwolnić i po prostu być.
Tarnica – korona Bieszczad dla każdego
Tarnica (1346 m n.p.m.) to najwyższy szczyt polskich Bieszczad i punkt obowiązkowy dla każdego miłośnika gór. Wbrew pozorom, zdobycie „korony Bieszczad” nie wymaga alpinistycznych umiejętności – jest dostępne dla każdego, kto dysponuje podstawową kondycją.
Najczęściej wybieraną trasą jest szlak niebieski z Wołosatego. Wędrówka zajmuje około 2 godzin, a po drodze mijasz malowniczą Przełęcz Goprowską. Ostatni odcinek to strome podejście po kamiennych schodach, ale wysiłek wynagradza panorama, która rozciąga się z wierzchołka. W pogodny dzień zobaczysz stąd nie tylko bieszczadzkie połoniny, ale także Tatry i ukraińskie Karpaty.
Jeśli szukasz mniej zatłoczonego wariantu, rozważ wejście czerwonym szlakiem z Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch. Ta trasa jest dłuższa (około 4-5 godzin), ale oferuje więcej spokoju, mniejsze zagęszczenie turystów i równie spektakularne widoki. Dodatkowo, wędrując tą trasą, masz szansę na bliskie spotkanie z dziką przyrodą Bieszczad – sarny czy jelenie często pokazują się w mniej uczęszczanych rejonach.
Wielka Rawka i Krzemieniec – trzy kraje na wyciągnięcie ręki
Ten szlak to prawdziwa gratka dla poszukiwaczy unikalnych doświadczeń. Trasa prowadząca przez Wielką Rawkę (1307 m n.p.m.) na Krzemieniec (1335 m n.p.m.) pozwala stanąć w miejscu, gdzie zbiegają się granice trzech państw: Polski, Ukrainy i Słowacji.
Wędrówkę najlepiej rozpocząć w Ustrzyk Górnych, skąd żółtym szlakiem przez Małą Rawkę dotrzesz na Wielką Rawkę, a następnie na Krzemieniec. Cała trasa (w jedną stronę) zajmuje około 3-4 godzin i nie jest szczególnie wymagająca technicznie. Warto zabrać ze sobą dokument tożsamości – choć nie będziesz przekraczać granicy, to poruszasz się w strefie przygranicznej.
To, co czyni ten szlak wyjątkowym, to nie tylko możliwość postawienia stopy w trzech krajach jednocześnie, ale też mniej zatłoczone ścieżki. Jeśli cenisz sobie ciszę i kontemplację podczas górskich wędrówek, ten szlak będzie strzałem w dziesiątkę. Jesienią dodatkowo zachwyca bogactwem kolorów – bukowe lasy przybierają wówczas wszystkie odcienie złota i czerwieni.
Połonina Caryńska – dla miłośników przestrzeni
Połonina Caryńska to kwintesencja bieszczadzkiego krajobrazu – rozległe trawiaste zbocza, które zdają się nie mieć końca. To miejsce, gdzie naprawdę można poczuć przestrzeń i wolność.
Najprzyjemniejsza trasa prowadzi z Brzegów Górnych (podobnie jak na Połoninę Wetlińską) niebieskim szlakiem. Wędrówka na szczyt (1297 m n.p.m.) zajmuje około 2 godzin i jest umiarkowanie trudna. Szczególnie magicznie Połonina Caryńska wygląda wczesnym rankiem lub przed zachodem słońca, gdy miękkie światło wydobywa z traw złociste odcienie. To raj dla fotografów i marzycieli.
Dla bardziej doświadczonych wędrowców polecam całodniową trasę łączącą Połoninę Caryńską z Połoniną Wetlińską – to około 7-8 godzin intensywnego marszu, ale widoki rekompensują każdą kroplę potu. Trasa ta pozwala doświadczyć pełni bieszczadzkiego krajobrazu w jednej wędrówce – od głębokich dolin po rozległe połoniny.
Mała Rawka – łatwy szlak z wielkimi widokami
Jeśli szukasz krótkiej, ale satysfakcjonującej trasy, która sprawdzi się nawet przy ograniczonym czasie, Mała Rawka (1272 m n.p.m.) będzie idealnym wyborem. To jeden z najbardziej przyjaznych szlaków w Bieszczadach, doskonały dla rodzin z dziećmi i początkujących górskich wędrowców.
Wycieczkę najlepiej rozpocząć z przełęczy Wyżniańskiej, skąd żółtym szlakiem dotrzesz na szczyt w zaledwie 45 minut. Mimo niewielkiego wysiłku, nagroda jest imponująca – rozległa panorama obejmująca Połoninę Caryńską, Wetlińską i masyw Tarnicy. To doskonały punkt widokowy, by ogarnąć wzrokiem większość najważniejszych szczytów Bieszczad.
To doskonały szlak na pierwszą przygodę z bieszczadzkimi połoninami lub jako rozgrzewka przed bardziej wymagającymi trasami. Zimą jest również jednym z bezpieczniejszych szlaków, dostępnym nawet dla mniej doświadczonych turystów. Warto zabrać ze sobą termos z ciepłą herbatą i po prostu usiąść na szczycie, delektując się spokojem i panoramą.
Bieszczady to góry, które potrafią uzależnić. Ich dzikość, przestrzeń i tajemniczy charakter przyciągają rok po roku. Niezależnie od tego, czy wybierzesz popularną Tarnicę, czy mniej uczęszczane szlaki, pamiętaj o szacunku dla przyrody i odpowiednim przygotowaniu. Nawet łatwe trasy wymagają porządnych butów, zapasu wody i sprawdzenia prognozy pogody. Pogoda w Bieszczadach potrafi zmieniać się błyskawicznie – słoneczny poranek może przerodzić się w deszczowe popołudnie.
A może Ty masz swój ulubiony bieszczadzki szlak? Miejsce, do którego wracasz, by naładować baterie i odnaleźć spokój? Bieszczady, choć niewielkie na tle innych pasm górskich, mają w sobie coś, co sprawia, że chce się do nich wracać. Może to właśnie ta nieograniczona przestrzeń, może niezwykłe światło przefiltrowane przez mgły, a może po prostu duch tych gór, który pozostaje w sercu na długo po powrocie do codzienności. Jedno jest pewne – kto raz zakochał się w bieszczadzkich połoninach, ten będzie do nich wracał przez całe życie.